Podstawowe informacje - Archiwum
Kwestia zależności pochłaniania od układu cząsteczkowego należy do najsubtelniejszych i najtrudniejszych w fizyce. Nie jesteśmy jeszcze przygotowani, aby ją rozwiązać, lecz stopniowo do rozwiązania dojdziemy. Tymczasem warto objąć wzrokiem jeszcze raz całą sieć zależności, wykrytych przez nasze doświadczenia. Mamy przede wszystkim w świetle słonecznym nadzwyczajnie zawiły czynnik, złożony z niezliczonych rozmaicie łamliwych składników. Powtóre, znajdujemy, […]
Dokładniejsze badanie przekonało mnie, że szkło, przy tern spostrzeżeniu użyte, przepuszczało oba końce widma, czerwony i niebieski, gasząc część środkową. Fakt ten daje klucz do wyjaśnienia opisanego zjawiska. Delikatne wiosenne liście pochłaniają w przeważającej części światło niebieskie i do oka dochodzi głównie żółtawo-zielone, zawierające jednak sporo promieni czerwonych. Gdy patrzymy na takie liście przez szkło […]
Po zmieszaniu więc barwników niebieskiego i żółtego, niebieski zatrzymuje promienie żółte, pomarańczowe i czerwone; żółty natomiast pochłania fioletowe, ciemno i jasno niebieskie. Barwa zielona jest jedyna, dla której oba proszki są przezroczystymi; skutkiem tego, gdy światło białe pada na mieszaninę proszków niebieskiego i żółtego, tylko promienie zielone zostają odbite do oka. Widzieliśmy już, że piękna […]
Piana zostaje przede wszystkim oświetlona i rozprasza światło we wszystkich kierunkach; tylko światło, przechodzące przez wierzchnią część fali, trafia do oka i nadaje tej części nieporównanie piękną barwę. Opadaniu bałwanu towarzyszy cały szereg podłużnych wzniesień i zagłębień, działających jak soczewki walcowate, sprawiających przeto zmiany w natężeniu światła, co podnosi piękno jego nadzwyczajnie. Jesteśmy już tak […]
Zmielmy kamyk na proszek, a każda cząsteczka daje odrobinę zieleni; skoro zaś cząsteczki te są tak drobne, że się w wodzie unoszą, wówczas światło rozproszone jednostajnie zielonym się wydaje. Stąd pochodzi barwa zielona wód płytkich. Udajmy się na spoczynek, otoczeni czarną wodą Atlantyku. Porannym wstaniu widzimy wodę o żywej barwie zielonej; z tego wnioskujemy z […]
Sadza lub smoła nie działają mocniej, i jedyna różnica, jaka pomiędzy niemi a wodą zachodzi, jest ta, że już nieznaczna ich grubość do zgaszenia światła wystarcza. Różnica pomiędzy największą znaną przezroczystością i największą znaną nieprzezroczystością jest więc tylko ilościowa. Skoro rozważymy warstwę wody dość grubą, aby światło całkowicie pochłaniała, i skoro z wnętrza wody nie […]
W barwnikach światło ulega odbiciu na powierzchni cząsteczek, częściowo jednak ulega pochłanianiu w nich. Odbicie jest niezbędne dla wysłania światła do oka, pochłanianie – dla nadania ciału barwy. Taż sama uwaga dotyczy kwiatów. Róża zawdzięcza czerwoną barwę nie światłu odbitemu od jej powierzchni, lecz temu, które przenikło w jej substancję i uległo odbiciu wewnątrz niej, […]
Druga część padającego na ciało światła przenika w nie i od togo, jak jest tam przyjęta, zależy barwa ciała. Zbadajmy nieco dokładniej działanie barwników na światło. Składają się one z cząsteczek zmieszanych z ośrodkiem, przenoszącym światło. Chociaż zmieszanie jest bardzo dokładne, przecież cząsteczki pozostają wciąż cząsteczkami, rozsuniętymi jedna od drugiej, jakkolwiek na odległości bardzo nieznaczne. […]
Jeszcze jedno słowo dla wyjaśnienia wszystkiego należycie. Światło, padające na ciało, dzieli się na dwie części: jedna z nich odbija się od powierzchni ciała, i zwykle posiada barwę taką samą, jak światło padające. Jeżeli światło padające jest białym, wówczas i odbite od powierzchni ciała białym będzie. Na przykład światło słoneczne pozostaje białym nawet po odbiciu […]
Skoro pada światło białe, wstążka czerwona przesiewa je, gasząc promienie zielone, zielona zaś – czerwone; obie wstążki uwydatniają barwę pozostałą, a więc proces, któremu ciała swe barwy zawdzięczają, jest ujemny. Barwy powstają przez odjęcie, nie zaś przez dodanie. To szkło czerwone jest czerwonym, ponieważ niszczy wszystkie bardziej łamliwe promienie. Ów płyn niebieski jest niebieskim, ponieważ […]