Bieg promieni przez soczewkę cz. 1

Złóżmy dwa szkiełka zegarkowe w ten sposób, żeby wypukłe ich powierzchnie były zwrócone na zewnątrz; otrzymamy wtedy bryłę, mającą kształt soczewki obustronnie wypukłej. Jeżeli wnętrze tak utworzonej bryły wypełni szkło, wówczas powstanie właściwa soczewka wypukła ze szkła. Rysując soczewki, podajemy, jak i u pryzmatu, odpowiedni przekrój tej bryły szklanej; przekrój taki wskazuje, że soczewka wypukła szerszą jest pośrodku, a zwęża się ku brzegowi.

Chcąc zrozumieć, jaki będzie bieg promienia przez soczewkę, wrócimy na chwilę do pryzmatu.

Dla odchylenia promienia przez pryzmat nie jest oczywiście rzeczą konieczną, aby pochyłe ściany boczne rzeczywiście się w obrębie bryły, spotkały; wystarcza aby się mogły spotkać, o ile je przedłużymy. Taki ścięty pryzmat odchyli promień tak samo, jak i pełny. Wystawmy sobie teraz bryłę utworzoną z wielkiej liczby takich właśnie ściętych pryzmatów.

Pryzmat szklany w powietrzu odchyla promień ku podstawie, jak to wiemy z poprzedniego ustępu. W naszej bryle pryzmaty górnej połowy bryły mają podstawy zwrócone ku dołowi, zaś dolnej – ku górze, przeto górna połowa bryły odchyli promienie ku dołowi a dolna ku górze.