Promienie światła
Gdy przez szczelinę okiennicy wpadnie światło słoneczne do ciemnego pokoju, wówczas widzimy smugę światła, która, przecinając powietrze, silnie oświetla trafione przedmioty. Bardzo wąską smugę światła, wpadającą np. przez maleńki okrągły otworek, nazywać zwykliśmy promieniem światła; smugę zaś szerszą traktujemy jako pęk lub wiązkę niezmiernie wielkiej liczby promieni świetlnych. Ściśle biorąc, istnieją tylko wiązki światła, promienie zaś, to jedynie kierunki, w jakich biegnie światło.
Zauważmy, że drogę promieni światła w powietrzu widzimy dzięki drobniutkim pyłkom, unoszącym się w powietrzu; pyłki te odbijają światło ku oku, znacząc w ten sposób drogę, przebieganą przez światło. Promieni światła w zupełnie czystym powietrzu, patrząc z boku, widzieć byśmy nie mogli. Już samo wejrzenie (postać) smugi świetlnej, o której wyżej mówiliśmy, świadczy o tym, że światło rozchodzi się w liniach prostych. Tego samego dowodzą i liczne inne objawy.
Umocujmy trzy tekturki na deseczkach starając się, by tekturki były do deseczek możliwie prostopadłe. Zróbmy następnie w dwu tekturkach otworki okrągłe około 4 mm. średnicy (najlepiej z pomocą świderka do wiercenia otworów w korkach), możliwie na tej samej wysokości od dołu. Gdy wreszcie naznaczymy na stole linię prostą (np. kredą) i wzdłuż tej linii ustawimy świecę odpowiedniej wysokości, dalej kolejno dwie tekturki z otworem i za niemi trzecią, to ujrzymy na niej jasną plamkę o ile linia łącząca płomień świecy i dwa otwory okaże się prostą. Przesuńmy którąkolwiek z dwu tekturek z otworami lub świecę w poprzek wspomnianych linii, w tej chwili jasna plamka znika.