Ośrodki przewodzące głos cz. 3

I tu w powietrzu, jak w wężu gumowym, czy na stawie, nie powietrze mknie od źródła głosu w dal; jedna warstewka powietrza, najbliżej źródła położona, wstrząśnięta zadrga, a ten jej ruch drgający udzieli się sąsiedniej dalszej itd. Takie drgania powietrza wstrząsają nieraz tak wyraźnie szybami okiennymi, gdy nawet w oddali rozlegnie się huk armatni.

Drgania warstw powietrza odpowiadać muszą drganiom źródła. Gdy inaczej dźwięczy źródło, to inne są też drgania powietrza, a wraz z tern i odmienne wrażenia słuchowe.

Prędkość głosu w powietrzu. Błyskawica i grzmot powstają przecież równocześnie, a jednak grzmot słyszymy zawsze dopiero po upływie pewnego czasu od chwili, gdyśmy ujrzeli błyskawicę. A czy nie uderza nas ta nierównoczesność dwóch wrażeń, gdy obserwujemy z oddali rąbanie drzewa, trzaskanie z bicza, lub strzelanie z broni palnej? Zawsze ruch lub błysk widzimy wcześniej, nim głos do nas dobiegnie. Bo też głos w spokojnym powietrzu przebiega w l sekundzie około 340 metrów, gdy światło w tymże czasie przebiega drogę milion razy większą.