Wpisy autora

Źródło światła cz. 6

Usuńmy cienki drucik i przymocujmy do rozsuniętych końców grubego drutu po zaostrzonej sztabce węglowej; przy zbliżeniu ostrzy dostrzegamy drobną gwiazdkę świetlną. Otóż światło, którym przy wykładach posługiwać się będziemy, jest tylko powiększeniem tej gwiazdki. Użyjemy zamiast dziesięciu – pięćdziesiąt ogniw. Źródło światła, w taki sposób otrzymane, umieszczone w skrzynce zaopatrzonej w odpowiednie soczewki, da potężne […]

Źródło światła cz. 5

Jeżeli rozetniemy gruby drut na dwie części i połączymy rozłączone jego końce cienkim drucikiem, rozżarzy się on do białości. Skąd się bierze to ciepło? Pytanie to zasługuje na odpowiedź. Przypuśćmy, iż poprzednio, gdyśmy jeszcze posługiwali się grubym drutem, przedłużyliśmy doświadczenie, aż się zużyło 100 gramów cynku; moglibyśmy dokładnie liczebnie wyrazić ilość ciepła, wytworzonego przez to […]

Źródło światła cz. 4

Nie zawadzi przede wszystkim podać parę słów o źródle światła, używanym przy naszych doświadczeniach. Rdzawienie żelaza jest, pod wszystkimi względami, powolnym spalaniem żelaza; wydziela ono ciepło, i gdybyśmy zdołali zapobiec jego rozpraszaniu się, moglibyśmy osiągnąć wysoką temperaturę. Zniszczenie pierwszego kablu atlantyckiego zależało zapewne od ciepła, powstałego w taki sposób. Inne metale są jeszcze łatwiej palne, […]

Źródło światła cz. 3

Wtedy mogła powstać z tych dostrzeżeń mechanika; stopniowo zasady mechaniczne znalazły wreszcie zastosowanie do objaśnienia ruchów ciał niebieskich. Śledzimy za rozwojem astronomii przez Hipparchla i Ptolemeusza; a po długiej przerwie, gdzie widnieją nazwiska Kopernika, Galileusza, Tycho de Brahe i Keplera, wśród wysokości umysłowych, na jakich stali ci mężowie, Wznosi się jak szczyt górski Newton, spoglądający […]

Źródło światła cz. 2

Wszystkie nasze poglądy na przyrodę, najwznioślejsze i najosobliwsze nawet, mają swe źródło w doświadczeniu. Pogląd na wolę osobistą w przyrodzie polega na tej samej podstawie. Dziki widział w burzy i ciszy zjawisk przyrody obraz swego własnego zmiennego usposobienia i przypisywał te zjawiska istotom, ulegającym tym samym co i on namiętnościom, lecz znacznie od niego potężniejszym. […]

Źródło światła cz. 1

Doświadczenie posiada znaczenie podwójne: jako środek badania, oraz jako środek nauczania. Dawniej uważano je za pytanie stawiane przyrodzie, na które ta zawsze daje odpowiedzi pewne. Odpowiedzi te jednak dochodzą zazwyczaj do ucha pytającego tak słabym szeptem, że dla ogółu są nie dość wyraźne. Lecz za badaczem idzie nauczyciel, zadanie którego polega na odmienianiu i przekształcaniu […]

Zwierciadło płaskie i obrazy w tym zwierciadle cz. 1

Gdy stawiamy przed zwierciadłem świecę, to za zwierciadłem spostrzegamy jakby drugą taką samą świecę. W rzeczywistości za zwierciadłem żadnej świecy niema. Promienie, od prawdziwej świecy biegnące we wszystkie strony, a więc i ku zwierciadłu, odbijają się od tegoż (zawsze zgodnie z prawem odbicia), kierują się wprawdzie w różne strony, lecz są wśród nich i takie, […]

Prawo odbijania światła

Niejeden z was zabawiał się z pewnością zwierciadełkiem w promieniach słońca, obserwując na odległej ścianie lub suficie jasną plamkę oraz jej ruchy wywoływane ruchami zwierciadełka. Objawy podobne sprowadzić można w pewnej mierze i przy sztucznym świetle – lampy lub świecy, a uczą one, ze skoro promienie padają na zwierciadło, to zmieniają dotychczasowy swój kierunek i […]

Cienie i półcienie albo przycienie cz. 2

Zbadajmy też przebieg zjawiska, gdy jedna ze świec, nie zmieniająca jednak swej odległości od ściany, zakreśla okrąg dokoła drugiej nieruchomej. Ta właśnie próba z dwoma punktami świecącymi, z których jeden obiega dokoła drugiego, ułatwi nam zrozumienie zjawiska zachodzącego w przypadku, gdy źródłem światła jest nie jeden punkt świecący, lecz zbiór punktów – czyli bryła świecąca […]

Cienie i półcienie albo przycienie cz. 1

Stawiamy płonącą świecę (lepiej, gdy płomień świecy jest mały) w pewnej odległości np. 1 m. od ściany, a między ścianą i świecą umieszczamy jako zasłonę dłoń lub książkę: na ścianie powstaje ciemna plama, której zarysy podobne są do powiększonej dłoni lub książki. Zjawisko to staje się zrozumiałem, gdy sobie wystawimy przebieg promieni światła od świecy […]